Pomagam

Wiktoria, 12 letnia dziewczynka, oczy pełne wdzięczności i miłości, twarz roześmiana, piękna w swej wyjątkowości.

Mimo, że nigdy w swoim życiu nie wypowiedziała ani jednego słowa, nie stanęła na nóżki o własnych siłach, patrząc na Nią widzę radość z życia. Bardzo rzadko okazuje niezadowolenie, słodycz sama w sobie.
Od urodzenia Wikusia choruje na ciężki rodzaj encefalopatii padaczkowej o nie ustalonej etiologii.
Jej stan psycho-ruchowy określa się jako upośledzony w stopniu znacznym, wymaga całodobowej opieki, rehabilitacji i przeróżnych zajęć wspomagających.

Początki były na prawdę trudne, szukanie diagnozy, walka o Jej zdrowie i prawidłowy rozwój. Ciągła zmiana leków, ponieważ żadne nie dawały oczekiwanych rezultatów.

Ta niepewność i strach doskwierały na każdym etapie Jej życia (prawie na każdym,ale o tym później). Praktycznie cały rok spędzony w różnych szpitalach, po drodze odma płucna, OIOM i walka o życie.

Serie badań, wkuć lędźwiowych, rezonansów magnetycznych, tomografów komputerowych, operacji bioder i nie tylko.
Ciężki, niepewny czas, ale przetrwałyśmy go.

Później wszelakie metody niekonwencjonalne, kończące się fiaskiem.

Obecnie Wiktoria przyjmuje 3 leki przeciwpadaczkowe oraz olejek CBD. Napady nadal występują. Jednak porównując okres pierwszych kilku lat do tego co mamy teraz to, dzięki Bogu, widać znaczną poprawę. Ataki szarpały jej małym ciałkiem praktycznie bez przerwy. Obecnie zdarzają się dni, że nie ma ich wcale lub występuje ich tylko kilka na dobę.

Znaczną poprawę wniósł olejek z konopi siewnych. Niestety miesięczny ich koszt jest bardzo duży.

Wierzę jednak, że Bóg nas we wszystko wyposaży, bo dotrzymuje złożonych obietnic, dlatego moją ufność pokładam w Panu. Około 2 lat temu nawróciłam się, ale zanim to nastąpiło polegałam na sobie i wszystko brałam na własne barki. Odkąd narodziłam się na nowo, z wody i Ducha, widzę jak Bóg nam błogosławi i wspiera na każdym kroku, jak nas podtrzymuje i chroni. Teraz nie muszę się już bać, bo Bóg ma zawsze rozwiązanie i to najlepsze z możliwych. Nie zadręczam się już i nie siłuję z wszystkim sama, bo mam cudownego Ojca, do którego niezależnie z czym się zwrócę, On zawsze doda sił.

Drogi Bracie, Droga Siostro, jeśli chcesz dowiedzieć się więcej, wesprzeć Wiktorię w walce z chorobą i pomóc w Jej leczeniu, a także rehabilitacji, kliknij na poniższą stronę:

4 Miłość jest cierpliwa, jest życzliwa. Miłość nie zazdrości, nie przechwala się, nie unosi się pychą;

5 Nie postępuje nieprzyzwoicie, nie szuka swego, nie jest porywcza, nie myśli nic złego;

6 Nie raduje się z niesprawiedliwości, ale raduje się z prawdy;

7 Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, wszystkiego się spodziewa, wszystko przetrzyma.

8 Miłość nigdy nie ustaje. Bo choć są proroctwa, przeminą; choć języki, ustaną; choć wiedza, obróci się wniwecz. (1 Koryntian 13:4-8)

Chwała Bogu Ojcu i Jego Synowi Jezusowi Chrystusowi!

Niech Dobry Bóg Was prowadzi.